„Uszka drożdzowe z grzybami”

Składniki:

1 kg mąki, 2 jajka, 1 płaska łyżeczka soli, 5 czubatych łyżeczek cukru, 5 dag drożdży, 0.5 szkl. ciepłej wody lub mleka, 1 duży pojemnik jogurtu naturalnego albo gęstej śmietany (450 - 500 g), 1 szkl. oleju, ew. kostka masła lub margaryny.

Farsz: 10 dag suszonych prawdziwków lub pół na pół z podgrzybkami, 2 duże cebule, sól, biały pieprz prawdziwy, olej do smażenia.

Sposób wykonania:

    Drożdże zasypać łyżeczką cukru, a gdy się rozpuszczą, dodać trochę mąki i ciepłą wodę, wymieszać i odstawić do wyrośnięcia. Do dużego naczynia wbić jajka, wsypać sól i cukier, wlać olej i śmietanę, wsypać przesianą mąkę, dodać wyrośnięte drożdże. Wyrobić bardzo starannie ciasto, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Grzyby obgotować w osolonej wodzie, a gdy będą miękkie, przepuścić przez maszynkę do mięsa albo drobniutko pokroić. Cebulę drobniutko posiekać i zeszklić na rozgrzanym oleju, dodać zmielone grzybki, doprawić do smaku pieprzem i solą i chwilę podsmażyć. Wystudzić.

    Wyrośnięte ciasto cienko rozwałkować, pokroić na kwadraty 5x5 cm, na środku każdego kwadracika położyć trochę farszu i tak zlepić rogi, żeby wyszedł trójkąt, następnie zlepić ze sobą dwa dolne rogi. Tak wykonane uszka poukładać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.

    Piec w piekarniku nagrzanym do 200°C przez ok. 20 - 30 min. Z podanych składników wychodzi ok. 100 uszek. Tych uszek nie wkłada się do barszczu! Podawać osobno, jako dodatek do wigilijnego barszczu grzybowego, lub jak kto woli - buraczanego.

    Moja babcia smażyła uszka w oleju, co było czasochłonne, więc ja dla własnej wygody zaczęłam je piec w piekarniku. Są mniej kaloryczne i mogą dłużej poleżeć. Po upieczeniu można je zamrozić.

    Autorem przepisu jest Lucyna (mailto: alkmina@wp.pl).